22.06.2014 Nasz pierwszy Grupowy start !!!
Była to druga edycja tego biegu. Impreza zorganizowana perfekcyjnie na pięknym stadionie. Dodatkowym plusem była stosunkowo mała ilość uczestników, bo ok. 1000. Trasa biegu wiodła ulicami i trochę obrzeżami miasta. Była trochę pofałdowana plus do pokonania wiadukt w obie strony. Za to finisz po zrobieniu okrążenia na stadionie niesamowity !
Ale w szczególności Radom kojarzył mi się będzie ze wspaniałymi KIBICAMI.
Nie biegamy dla oklasków lecz tak wspólnie bawiących się ludzi widzi się rzadko. Warto było stracić te kilkanaście sekund na przybijanie piątek i pozdrawianie przechodniów. Z resztą zysk był większy w postaci pozytywnej energii. Oczywiście prym wiodły dzieciaki ze szkół wraz z wychowawcami. Trzeba przyznać że umieją się bawić ! Nie mogę się już doczekać kolejnej edycji. Tym bardziej że dwa razy poprawiałem tam życiówkę
Skład DGM: Sylwester Zwierzchowski, Jarosław Klimkiewicz, Marcin Klimkiewicz i poznany na miejscu triathlonista Michał - na którego wciąż czekamy na fb
Wszystkim powyżej dziękuję za wspólne emocje. Tym większe że powstawało wtedy DGM i zastanawialiśmy czy ten pomysł chwyci
Była to druga edycja tego biegu. Impreza zorganizowana perfekcyjnie na pięknym stadionie. Dodatkowym plusem była stosunkowo mała ilość uczestników, bo ok. 1000. Trasa biegu wiodła ulicami i trochę obrzeżami miasta. Była trochę pofałdowana plus do pokonania wiadukt w obie strony. Za to finisz po zrobieniu okrążenia na stadionie niesamowity !
Ale w szczególności Radom kojarzył mi się będzie ze wspaniałymi KIBICAMI.
Nie biegamy dla oklasków lecz tak wspólnie bawiących się ludzi widzi się rzadko. Warto było stracić te kilkanaście sekund na przybijanie piątek i pozdrawianie przechodniów. Z resztą zysk był większy w postaci pozytywnej energii. Oczywiście prym wiodły dzieciaki ze szkół wraz z wychowawcami. Trzeba przyznać że umieją się bawić ! Nie mogę się już doczekać kolejnej edycji. Tym bardziej że dwa razy poprawiałem tam życiówkę
Skład DGM: Sylwester Zwierzchowski, Jarosław Klimkiewicz, Marcin Klimkiewicz i poznany na miejscu triathlonista Michał - na którego wciąż czekamy na fb
Wszystkim powyżej dziękuję za wspólne emocje. Tym większe że powstawało wtedy DGM i zastanawialiśmy czy ten pomysł chwyci
Opracowanie: Marcin Klimkiewicz